Blog

Makeup revolution mega bronzer – ImagineDay

W zależności od nastroju, sięgam po dwa typy bronzerów: ocieplający lub typowo konturujący. Kiedy zależy mi na delikatnym muśnięciu skóry słońcem, wybieram odcienie o cieplejszej i bardziej karmelowej tonacji. Natomiast do mocnego wymodelowania używam produktów chłodniejszych, żeby jeszcze bardziej podkreślić rysy twarzy. W dzisiejszym poście przedstawię Wam bronzer MUR, który dla bladziochów posłuży jako ocieplacz nadający naturalną opaleniznę.

MAKEUP REVOLUTION MEGA BRONZER

Zamawiając kosmetyki na notino.pl od razu rzucił mi się w oczy ten produkt, ponieważ ma przepiękne opakowanie – bardzo klasyczne, a elementy rose gold sprawiają, że wygląda elegancko. Zresztą zobaczcie tylko te piękne tłoczenia! Wybrałam odcień 01 cool, który w rzeczywistości wcale nie jest cool i kiedy tylko paczka do mnie przyszła to byłam lekko zniesmaczona. Natomiast gdy pierwszy raz nałożyłam go na skórę, to muszę przyznać, że doznałam lekkiego szoku! Po pierwsze: jest mocno napigmentowany, więc radzę stopniowo go aplikować. Po drugie: nie trzeba wiele, aby ładnie się rozblendował, a po trzecie: nie tworzą się plamy przy dokładaniu. Efekt jaki chcecie uzyskać jest uzależniony tylko i wyłącznie od Waszej ręki 🙂 Przy zetknięciu z pędzlem delikatnie się osypuje, ale myślę, że jest to całkowicie normalne. A teraz kwestia tego koloru: faktycznie nie jest chłodny i koło chłodnego nawet nie leżał. Za to dzięki niemu przekonałam się, że do mojej karnacji mogę też spokojnie używać ocieplających kosmetyków. Naprawdę dobrze łączy się z innymi produktami – zarówno pudrowymi, jak i kremowymi. Jego pojemność to aż 15g, więc jeśli malujecie tylko siebie, to za ok. 20zł macie bronzer do końca życia 🙂 Ja jestem absolutnie na tak, a dodam tylko, że latem przy delikatnej opaleniźnie prezentuje się jeszcze lepiej! Produkt jest również wegański, więc jeśli cenicie sobie cruelty free to jest to dodatkowy plus.

You might be interested in …