Blog

CATRICE LIQUID CAMOUFLAGE – ImagineDay

Korektor z Catrice zawładnął światem beauty już lata temu, jednak do dziś nie można mu odmówić ogromnej popularności. Sprawdźmy, czy mimo pojawiających się nowości, ten produkt jest wciąż w czołówce najlepszych drogeryjnych korektorów.

Pamiętam, że swój pierwszy egzemplarz kupiłam w czasach gimnazjum i wtedy to był totalny hit. Jeszcze kilka lat temu kolorystyka nie była tak obszerna jak dziś i z tego co pamiętam, dostać można było ten korektor jedynie w trzech odcieniach. Ja obecnie używam koloru 010 Porcellain, czyli jasnego i neutralnego beżu. Super, że opakowanie jest transparentne, dzięki czemu już przez buteleczkę jesteśmy w stanie zobaczyć odcień. Co do aplikatora to na pewno nie wbija się on w teraźniejsze trendy – nie jest w stylu “jumbo”, a raczej zgrabny i przypominający błyszczyk. Niesamowicie się cieszę, że jego formuła nie została w żadnym stopniu “ulepszona” i spokojnie stwierdzam, że jest to dokładnie ten sam produkt, którego używałam jako nastolatka. Ultra kremowa konsystencja, dobre krycie i lekkość sprawia, że chętnie po niego sięgam przy makijażu. Pięknie łączy się z innymi produktami i bezproblemowo stapia się ze skórą. Fakt, rzadziej używam go pod oczy, natomiast z niedoskonałościami radzi sobie fantastycznie. Na opakowaniu jest również wzmianka o jego wodoodporności i niestety nie miałam okazji testować go podczas ulewy, ale zauważyłam, że po przypudrowaniu nie odbija mi się tusz – a mam z tym częsty problem. To o czym warto wspomnieć, to jego zapach, który jest dość mocno wyczuwalny. Dla mnie osobiście jest on przyjemny, troszkę jak krem pielęgnacyjny, ale wiem, że część osób jest totalnie przeciwko perfumowanym kosmetykom. Jego cena wciąż utrzymuje się w granicach 13-16zł, więc to naprawdę mało jak za dobry korektor. Poniżej możecie zobaczyć jak ładnie radzi sobie z wszelkimi niedoskonałościami na skórze.

You might be interested in …